W Damaszku mieszkamy z kolei na daszku, choć tak naprawdę niewiele mieszkamy. Szkoda czasu. W końcu to jedno z najstarszych miast świata, (5 tyś lat) nazywane diamentem Wschodu. Czas który mielibyśmy przeznaczyć na odpoczynek lepiej wykorzystać jest na zwiedzanie. Nawet jeżeli upał i zmęczenie doskwiera, nigdy nie wiadomo, kiedy przyjedziemy tu następnym razem. Tak więc zwiedzamy. Meczet Omajjadów, z głową Jana Chrzciciela, Wielki Bazar, grobowiec Saladyna z 1193r, medresa Nuredina, stare miasto.Także nocą nie warto jest tracić czasu na sen, bowiem jak we wszystkich Blisko-Wschodnich miastach i tu prawdziwe życie zaczyna się po zmierzchu. Można wtedy usiąść przy wspaniałym mleczno-owocowym koktajlu na ławce lub chodniku i obserwować przepływające wolno obrazy.