Słynny Arthur Pass, która uznawana jest za jedną z najpiękniejszych dróg świata. No cóż. Mogę jedynie potwierdzić, że tak jest w istocie. Piękne, ośnieżone szczyty. Wyłaniający się masyw Mt Cook, lodowce Fox i Franz Jozef, których ostrzegające trzeszczenia zdają się mówić - Nie bądź głupi, nie podchodź - Malownicze jeziorko Matheson, w którego niewzruszonej toni odbijają się górskie potwory. Potem jest jeszcze blue pool, małe, nigdzie nie opisane jeziorko, na które natknęliśmy się przypadkiem, a które do dnia dzisiejszego, oboje uznajemy za najpiękniejsze z poznanych dotąd miejsc. Wyspę Południową trudno będzie zapomnieć.