Poszukiwania hotelu w takich miejscach jak Miri wyglądają prawie zawsze tak samo. Niestety polecane przez Lonely Planet hotele, czy Guest House's są z reguły co najmniej dwukrotnie droższe niż cena podawana w aktualnym przecież przewodniku, co w moim odczuciu nieco zaprzecza duchowi podróży, który kiedyś przyświecał temu pismu, a teraz zajął się raczej wspomaganiem rozwoju przemysłu turystycznego.
Nasz hotel co prawda gwiazdek nie posiadał, za to zza ściany dochodziły do nas ciekawe odgłosy, a wokół hotelu można było podziwiać „panów” poprzebieranych w damskie ciuszki. No i było tanio.