Rotorua. Kraina siarki i bulgoczącego błota. Niesamowite miejsce. W życiu czegoś podobnego nie widziałem. Liczne gejzery tworzą na wielokilometrowej przestrzeni setki bulgoczących miejsc i pióropuszy dymu, który zasnuwa okolice. My odwiedzamy Wai-o-Taupo, a następnego dnia Orakei Korako, które mają opinię najpiękniejszych i najbardziej kolorowych. Trudno byłoby zresztą zaprzeczać tej opinii.