Teraz powoli zamykamy koło na wyspie Południowej. Nasz czas w NZ powoli dobiega końca. Jeszcze podziwiamy olbrzymie, idealnie okrągłe głazy, które morze i ziemia wypychają wspólnie na zewnątrz. Potem przez Oamaru i kolejne olbrzymie i nieziemsko piękne jeziora Tekapo i Pukaki, oraz żegnającym nas Mt Cookiem jedziemy w kierunku półwyspu Banksa. To bardzo blisko Christchurch skąd za trzy dni mamy samolot do Auckland,a potem dalej, do Chile. Te ostatnie trzy dni spędzamy jeżdżąc to w górę, to w dół wijącymi się pomiędzy pastwiskami, wąskimi drogami. Mnóstwo plaż, Maoryskie rzeźby, urocze miasteczko Akaroa. a potem do Christchurch, na lotnisko i do Auckland.