Przeniosę się więc wprost do Benaresu. I to również kolejne niezwykłe miejsce. Tak jak i zresztą całe Indie, które obfitują w podobne niezwykłości. Ale nawet na tak kolorowym tle Benares pozostaje miejscem wyróżniającym się. To tutaj właśnie przybywają Hindusi z całych Indii (i nie tylko) po to aby.............umrzeć.
Umrzeć i zostać spalonym, a prochy i resztki, których ogień nie zdołał strawić, aby zostały utopione w świętej rzece Ganges.
Niesamowite miejsce. W rzece w której spoczywają ludzkie resztki, ludzie się kąpią, piorą, odprawiają rytuały, a na brzegu wciąż płoną ogniska i ogień ten nie gaśnie już od 9-ciu tysięcy lat. Kolejne zwłoki owinięte w całun czekają na swoją kolej. Setki starych ludzi patrzą na śmierć w spokojnym wyczekiwaniu. Nie ma radości w tym miejscu, a w porównaniu z resztą Indii życie i śmierć toczą się tutaj powoli.